HEBEL: Bułhakow pyta nas o wolność

Rys. Pixabay.com

Michaił Bułhakow większości z nas kojarzy się przede wszystkim ze świetną powieścią „Mistrz i Małgorzata”. Dla wielu ludzi w pewnym sensie jest to utwór kultowy, którego nie wypada nie znać – przynajmniej jeśli chce się uchodzić za człowieka oczytanego.

Na deskach Teatru Współczesnego w Warszawie jest obecnie wystawiane „Psie serce” autora „Mistrza i Małgorzaty”*). Sztukę wyreżyserował Maciej Englert, a w głównej roli możemy oglądać Borysa Szyca, obok którego równie świetnie zagrał Krzysztof Wakuliński czy Szymon Mysłakowski. Wybierając się do Teatru Współczesnego, można mieć pewność, iż ten nigdy nie zawodzi. Teatr Współczesny w Warszawie od wielu lat trzyma po prostu wysoki poziom, co też nie jest bez znaczenia odnośnie angażowania na jego deskach wielu wybitnych aktorów.

Borysa Szyca większość widzów kojarzy z bardziej lub mniej ambitnych filmów. Mało kto jednak tak naprawdę wie, jakim wspaniałym aktorem teatralnym jest Jakub z „Południe – Północ”, Silny z „Wojny polsko-ruskiej”, Tytus z „Testosteronu” czy Janek ze „Sztosu 2”. Słowa uznania należą się też charakteryzatorce, która włożyła cały swój kunszt w stworzenie z niego ludzkiej odmiany psa. Gra Szyca w „Psim sercu” to prawdziwy artystyczny majstersztyk – głos, ruchy, a nawet najmniejsze gesty w wykonaniu aktora są dopracowane do perfekcjonizmu.  Sztuka wyreżyserowana przez Englerta jest jednak bardziej refleksyjna niż do rechotania z niej na całą gębę. Jestem przekonany, że żadnego z widzów nie pozostawia ona obojętnym, chociaż bowiem autor „Psiego serca” nie żyje od kilkudziesięciu lat, to przesłanie jego opowiadania cały czas pozostaje aktualne.

Bułhakow w podtekście swojego utworu, co zresztą znakomicie w spektaklu wyeksponował Maciej Englert, pyta nas o to, czy człowiek ma prawo ingerować w wolność? Czy powinien ją naprawiać i poprawiać? No i w końcu – czy powinien próbować uszczęśliwiać innych?

Autor „Mistrza i Małgorzaty” mógłby się jednak obrazić, gdyby ktokolwiek chciał jego utwór spłycić do samej polityki. Jest to bowiem też rzecz o samotności i zagubieniu w dobie politycznej zawieruchy. Jego geniusz tkwi w tym, że ma on ponadczasowy sens. Na pewno dotarło to do publiczności, która długo oklaskiwała aktorów po zakończeniu przedstawienia. Publiczność naprawdę dopisała – na sali nie było ani jednego wolnego miejsca. Spektakl wyreżyserowany przez Macieja Englerta w Teatrze Współczesnym to prawdziwa „perełka”, co warto zobaczyć i samemu się o tym przekonać.

JAROSŁAW HEBEL


Teatr Współczesny w Warszawie – „Psie Serce” (na podstawie opowiadania Michaiła Bułhakowa). Reżyseria – Maciej Englert. Występują: Borys Szyc, Krzysztof Wakuliński, Bartosz Mysłakowski i inni.

*) Spektakl można również obejrzeć on-line na platformie TheMuba.