Czas na poezję: MAGDALENA WIŚNIEWSKA-CIAŚ

Fot. Z archiwum Autorki. Na zdjęciu Magdalena Wiśniewska-Ciaś.

***

Gdyby tylko on chciał
przekroczyć próg nadziei
Pion przechodzi w poziom
Głos szept oddech

Gdyby tylko on chciał
pójść o krok dalej
Pion przechodzi w poziom
Głos szept oddech

Gdyby tylko on chciał
przestać mówić koniecznością
Pion przechodzi w poziom
Głos szept oddech

Gdyby tylko on chciał
zdjąć garnitur spraw codziennych
Pion przechodzi w poziom
Głos szept oddech

Gdyby tylko on chciał
dotknąć ciepłej krawędzi ciała
Pion przechodzi w poziom
Głos szept oddech

Gdyby tylko on chciał
słowo słałoby się ciałem
Pion przechodzi w poziom
Głos szept oddech

Głos szept oddech

Szept oddech

Szept

Oddech

 

 

Dwie kultury

Edyp kiedyś próbował
znaleźć drogę inną
i bogowie go za to ukarali.

Antygona, Roland, Hamlet
balansowali między:
być albo nie być,
kochać albo umierać,
pamiętać albo zapomnieć,
lojalnością albo zdradą,
prawdą albo fałszem,
pięknem albo brzydotą,
życiem albo śmiercią.

Natomiast ludzie Wschodu znają kompromisy,
umieją reperować piękno.
Wymyślili kintsugi –
sztukę naprawiania życia.
By zdążyć jeszcze wypić
herbatę z tymi,
których się kocha.

 

 

Życie foteli

Fotele to kolekcjonerzy chwil.
Obserwują dzieci,
gdy są karmione piersią.
Boją się małych stworzeń.

Trafiają do piwnic,
gdy one dorosną
i obejrzą wszystkie dobranocki.

Wracają do łask,
kiedy dom tęskni.
Trudno znieść pustkę,
więc trzeba ją wypełnić ulgą.

Lubią towarzystwo
stolików kawowych,
małych dywanów i papuci.
Są wyznawcami stylu retro.
Podczas gdy domowi uciekinierzy
preferują barowe stołki,
skórzane sofy oraz biurka z Ikei.

Są przyjaciółmi
zapracowanych pięćdziesięciolatków
i emerytów.
One są po to,
by starość miała gdzie zasiąść
i przeglądać zdjęcia.

Cenią dobrą książkę,
ciekawy film
oraz popołudniowe drzemki.
Kolekcjonują wspomnienia.

Dlatego też po śmierci
czeka je drugie życie –
z nowym obiciem,
w nowym,

odziedziczonym przez uciekinierów,
domu.
Reinkarnacja
w stylu retro.

 

 

O tym jak Bóg stworzył człowieka

Na początku Bóg nie stworzył Nieba i Ziemi,
na początku Bóg stworzył głaz
do obciążania ludzi.
Obarczeni w ten sposób –
niespłaconymi długami obietnic
i niskooprocentowanymi kredytami zaufania –
będą w przyszłości uziemieni.
Potem już poszło zgodnie z Biblią
(Adam, Ewa, wąż, decyzja).
Gdyby nie powyższe odważniki,
ludzkie plemię
uleciałoby w przestrzeń kosmiczną.
Więc – chcąc nie chcąc –
konieczny był balast wolnej woli
i – co gorsza –
świadomości w tej kwestii.
(Tylko wariatów stać na odpinanie
balastu przyziemności od swych balonów).

 

 

Puzzle

Wzrok
zaczepił spojrzenie.
Pragnienie
wyczuło moment.
Usta
dopasowały się
i spoiły w  obraz.
Okruchy wspomnień
układane we dwoje.