Czas na poezję: ANNA CANIĆ

Fot. Z archiwum Autorki. Na zdjęciu Anna Canić.

W rytmie cinquainu*)


***

Dziś opady śniegu
Wali prosto w duszę
Tylko jedna pełnia –
W bieli, albo wcale
Znowu płacę myto.


***

Siga-siga
Chcę się zatruć kofeiną
Jak się nie wyrobi
Może być Metaxa
I Twój strzał kontrolny.


***

Spadłam Ci z nieba
Jak północ,
I – skrzydła pod nogi –
Mój wybór.
Twój los.


***

Dziś w Belgradzie
Diclofenac jak korale –
Oddaj wszystko
Serca Ci nie ruszą
Niech się stanie.


***

To nie sztuka
Gadać o wolności
I unikać bieli
Ubierając mnie
W secundo voto.


***

Nad Południowym mostem
Płacze słońce
Purpurowe łzy niebieskich oczu
Już połyka mrok –
Nie puszczaj mojej ręki.


***

Chcę nad morze
Śniłam słońce w nocy
Nie dla Ciebie
Dziś rozpalam
Ten westalski ogień.


***

Mam dość artystów
Sama jestem świrem
Chcę oswoić sztukę
Poddawania się
Gdzie jesteś, wojowniku?

Ploeszti 2022


Cinquain*)gatunek poezji lirycznej o charakterze impresjonistycznym (czasem ze szszyptą dekadenckiej ironii), nawiązujący pod względem formalnym i treściowym do poezji Dalekiego Wschodu. Jest to utwór pięciowersowy, pisany wierszem wolnym lub nieregularnym, zasadniczo nierymowanym. Twórcą cinquainu jest nazywana Adelaide Crapsey, amerykańska poetka modernistyczna. W Polsce projekt literata Michała Zabłockiego i wortalu eMultipoetry “Walls/Wiersze na murach” jest pewnego rodzaju turniejem cinquainu.