HEBEL: Ból i zbłąkana rosyjska dusza

Z wielką przyjemnością przesłuchałem płytę Tomasza Wachnowskiego “Wysocki osobisty”, na którą składają się wybrane utwory legendarnego rosyjskiego barda – Władimira Wysockiego. Na krążku znalazły się takie pieśni z repertuaru artysty, jak np. “Recydywista”, “Pieśń o przyjacielu”, “Konie narowiste” czy “Moja cygańska”. Przekładu tekstów podjął się Adam Ochwanowski, znakomity polski poeta, zaprzyjaźniony z “Moją Przestrzenią Kultury” (MPK).

Wysocki wykonywał piosenki Louisa Amstronga, a także Jewgienija Urbanskiego. Do śpiewania własnych wierszy zainspirowała go działalność Bułata Okudżawy. Pisał i śpiewał zawsze w pierwszej osobie, dzięki czemu identyfikował się z problemami różnych grup społecznych. W utworach często poruszał temat wojny, tworzył także piosenki romantyczne, np. o trudnej miłości. W jednej z nich Wachnowski m. in. śpiewa: “O czym ja rozmawiać z tobą mam?/ Jesteś głupia, szkoda strzępić słowa./ Pójdę do chłopaków wódkę chlać,/ gdzie uczona toczy się rozmowa” (“O czym ja rozmawiać z tobą mam”).

To, co wybija się na pierwszy plan, to chyba jednak tęsknota za wolnością, ale też “bezwyjściowość” tragicznego rosyjskiego losu. Doskonale widać to np. w książce “Moskwa-Pietuszki” Wieniedikta Jerofiejewa, który napisał: “Wszyscy, oczywiście, uważają mnie za marnego człowieka. Sam też tak o sobie myślę rano i gdy jestem przepity. Nie można jednak polegać na opinii człowieka, który nic jeszcze nie wypił na kaca! Za to wieczorami na jakie wznoszę się szczyty! Na jakie wznoszę się szczyty wieczorami, jeżeli oczywiście w ciągu dnia dobrze się zaprawiłem”. Tak też i jest w przypadku Wysockiego, w twórczości którego pojawia się alkohol mający za zadanie zagłuszyć bezradność jednostki ludzkiej wobec otaczającej ją rzeczywistości. Nie jest tajemnicą, że dla wielu rosyjskich twórców napoje procentowe były znakomitym katalizatorem, za sprawą którego powstała literatura najwyższych lotów.

Co zaś dotyczy płyty – podziwiam talent Wachnowskiego, który świetnie zgrał się z tekstami w tłumaczeniu Ochwanowskiego. Gdy się słuchało tej płyty, niemal realnie było czuć przywołanego ducha Władimira Wysockiego. W piosence “Byłem duszą szemranego towarzystwa” Wachnowski w końcu śpiewa: “Ja byłem duszą niskich sfer,/ każdy bandyta o tym wie./ A wszystkie dane z moich akt/ na pamięć znało KGB”. To klimat swoistej bandyterki, który z jednej strony wypływa z desperacji związanej z niemożnością zmiany rzeczywistości, zaś z drugiej – zbójeckiej rosyjskiej duszy.

Myślę, że do płyty Wachnowskiego będę wracał jeszcze niejeden raz. Mógłbym powiedzieć, że dzięki temu artyście polubiłem Władimira Wysockiego, a być może nawet odkryłem go na nowo. Nie znaczy to jednak, że popieram imperialistyczną rosyjską politykę. Przede wszystkim staram się oddzielać sztukę od zbrodniczej rosyjskiej polityki, dla której nie ma żadnego usprawiedliwienia. Trudno też zaprzeczyć, że Rosjanie mają wybitnych artystów, pisarzy, poetów i tekściarzy. Jednym z nich jest Alosza Adwiejew, który w niezapomnianym utworze “Moja Odessa” w stylu na wpół bandyckim śpiewał: “Choć mam dziurawe buty/ i frak na pół rozpruty,/ na rękach jak należy rękawiczki mam”. W podobnych klimatach porusza się Wachnowski, m. in. w utworze “Zdarzenie w restauracji”, śpiewając: “Drzwi do knajpy otwarte, przywitał mnie gwar./ Pachnie wódką i duszno od dymu”.

Nie należę do pokolenia, które namiętnie słuchało Władimira Wysockiego. To całkiem nie moje czasy… i chyba też nie moje klimaty. Miałem sześć lat, kiedy zmarł rosyjski bard. Nie ukrywam jednak, że teksty Wysockiego w tłumaczeniu Ochwanowskiego i wykonaniu Wachnowskiego wbijają w fotel i porywają. Nie zawaham się powiedzieć, że to artystyczny majstersztyk!

Jestem naprawdę oczarowany płytą “Wysocki osobisty”. Panowie Wachnowski & Ochwanowski wykonali dobrą robotę! Tej płyty naprawdę bardzo dobrze się słucha, a co więcej – można by pytać o reinterpretację treści w tekstach zamieszczonych na niej piosenek w kontekście nowej rzeczywistości…

JAROSŁAW HEBEL


Tomasz Wachnowski, “Wysocki osobisty”, tłum. Adam Ochwanowski, Instytut Kultury Ireneusza Ślusarczyka 2022.