LASOTA-WOJNICKA: Mistrzowska synteza meandrów polskiej prozy
Niebywałą publikację wydało pod koniec minionego roku Wydawnictwo Literackie. Oto profesor Przemysław Czapliński, jeden z najwybitniejszych współczesnych historyków literatury i krytyków literackich, zamieścił w jednym (opasłym) tomie przewodnik po historii literatury polskiej, a dokładniej literackich gatunkach narracyjnych obecnych w przestrzeni kultury polskiej w latach 1976–2020, czyniąc jako główny klucz interpretacyjny dla tej pozycji opowieść o emancypacjach.
„Rozbieżne emancypacje. Przewodnik po prozie 1976–2020” to wyjątkowa księga o literaturze polskiej. Sam tytuł to osobliwy majstersztyk, który mówi bardzo wiele o tym dziele, o jego temacie przewodnim i zawartości. Wszystkie opowieści, nurty literackie, zjawiska i tematy współczesnej prozy powstałej w kraju nad Wisłą prezentuje autor w kontekście emancypacji jako kategorii interpretacyjnej. Sprawy ideowe, cenzura, drugi obieg, niezałatwione tematy wsi, pamięć historyczna, trauma, wojny polsko-polskie, wydarzenia społeczne, postulaty literackie – również te kwestie znajdują uzasadnienie na kartach tej książki, bo prof. Czapliński optuje za historycznoliterackim ujęciem, które jest wybitnie socjologiczne, i oczywiście niestroniące od kulturowych wątków.
Czymże są owe tytułowe emancypacje? Profesor Przemysław Czapliński mówi o prozie polskiej, zaczynając swoją opowieść od połowy lat 70. ubiegłego wieku, wskazując jednocześnie ten moment jako początek przełomu (wcale nie jest to według niego osławiony rok 1989, błędnie uważany za znaczący w literaturze). Wtedy bowiem rozpoczął się pogłębiający się z roku na rok kryzys polityczny PRL-u, który skutkował pojawieniem się nowych nurtów w literaturze, opierających się na emancypacji właśnie – jak choćby wyzwoleniu od opresyjnej władzy. „Spektrum emancypacyjne przypada na połowę lat 70. To jest moje znalezisko! – jak przyznaje prof. Przemysław Czapliński w rozmowie z dr Izabellą Adamczewską-Baranowską. – Odkryłem, że w latach 70. rozpada się ład zaproponowany przez władze PRL-owskie”. Z czasem dochodzą dodatkowe nurty narracyjne: emancypacje od wielkich narracji, stereotypowych modeli tożsamości (emancypacje ze względu na płeć, orientację seksualną, pochodzenie klasowe i miejsce pochodzenia), a także od rozmaitych traumatycznych doświadczeń. Zatem „emancypacyjny” oznacza walczący o równe prawa, wyzwalający, działający dla grupy.
Profesor Czapliński brawurowo omawia czterdzieści cztery lata polskiej prozy (choć chwilami sięga również dalej w przeszłość niż rok 1976, a nawet wybiega lekko w przyszłość). Kompleksowo kulturowo, systemowo literaturoznawczo, syntetycznie gatunkowo, omawia polską prozę, uznając za przełomowy moment, gdy literatura zaczyna odnosić się do kultury masowej (a nie propagandy): to masowa rozrywka modeluje świadomość społeczną/społeczeństwo (punktem szczególnym jest tu „Sztuka kochania” Michaliny Wisłockiej). Holistycznie i wielostronnie prezentuje kolejne lata i rozwój prozy polskiej, kiedy to kwestia dostępności jest bardzo znacząca (w latach 70. usamodzielnienie w ramach kultury popularnej najwyraźniej widać w kulturze science-fiction; a dla mnie szczególnie pasjonujący jest rozdział dotyczący fantastyki socjologicznej!).
Bardzo interesującą hipotezą zawartą w książce jest przechodzenie narracji emancypacyjnych w terapeutyczne. Według prof. Czaplińskiego chodzi o dominację czy nawet hegemonię. I choć nie istnieje kultura bez wątków terapeutycznych (nawet u Homera w „Odysei” były one obecne), to jednak współcześnie mamy przesyt tego typu narracji.
Pytanie, które może się pojawić w kontekście „Rozbieżnych emancypacji”, to takie: do kogo skierowana jest ta pozycja? Otóż, jest to z pewnością publikacja obowiązkowa dla każdego adepta filologii polskiej i wszystkich tych, którzy literaturą zajmują się na co dzień: naukowo, zawodowo, dydaktycznie, ale i krytycznie. Ta ostatnia kategoria osób może zyskać dzięki tej księdze dodatkową perspektywę dla swojej pracy – głębsze spojrzenie na literackie wytwory, szerszą perspektywę odczytania danego dzieła, które nie może i nie powinno być rozpatrywane, czy omawiane bez orbitujących w jego przestrzeni satelitów, a także całego kosmosu, który istniał przed nim. Warto mieć tę publikację na półce, by sięgać w chwilach pytań, niepewności, poszukiwania klucza interpretacyjnego czy odpowiedzi, uwzględniającej polityczne i historyczne wpływy czy konteksty literackie.
Profesor Przemysław Czapliński zaprasza czytelnika do wędrówki po meandrach polskiej prozy i trzeba przyznać, że to dosyć długa i wymagająca uważności wyprawa – uwzględniająca historię, wpływ polityki, zmiany kulturowe, opierająca się na szerokiej perspektywie badawczej. Otrzymujemy swoisty kalejdoskop zjawisk, tym bardziej kolorowy i unikatowy, że ukazany wraz z rodzeniem się kolejnych emancypacji – literatura potraktowana tu jest jak żywy organizm – płynne ciało, które nie wzbrania się przed oglądem socjologicznym, kulturowym, przekrojowym – ze szczególnym uwzględnieniem historii, wpływu polityki i bieżących wydarzeń na twórczość osób piszących.
Osiemset dwadzieścia stron podzielonych na siedem części, które uwzględniają albo okresy czasowe [Część I. Wymiana środka. Kultura i społeczeństwo (1976-1985); Część II. Zaangażowanie i osobność: transformacje literatury 1985-1995], albo dotyczą danego gatunku czy zbioru gatunków [Część IV. Gatunki niefikcyjne; Część V. Gatunki ultrafikcyjne: fantastyka 1975-2020], albo przedstawiają złożoną problematykę [Część III. Kłopoty z emancypacją; Część VI. Węzły zbiorowej tożsamości; Część VII. Rewidowanie mapy. Europa wyobrażona w literaturze polskiej (od połowy lat 80. XX wieku do schyłku drugiej dekady XXI wieku)]. Jak widać, już same tytuły siedmiu części mówią nam sporo o ich zawartości, stawiają tezy, implikują kierunek rozważań i podróży, w którą autor zabierze czytelnika.
Sam autor mówi w posłowiu o swoim dziele: to historycznoliteracki monster truck. Oczarowany i zszokowany (wielkością!) czytelnik może dodać, że to synteza syntez albo – po prostu – mistrzostwo syntezy. Nie jest to księga łatwa, ale nie jest też naukowa sensu stricto; literatura polska ostatnich czterdziestu czterech lat jest tu ujęta jako opowieść o emancypacjach, napisana i dla akademika, i dla zwykłego czytelnika; mamy i liczne przypisy, i indeks nazwisk (niemal na trzydziestu stronach!), ale i w wielu miejscach podany opis (w ramkach) wydarzeń, definicje pojęć, sylwetki autorów, skrótowe omówienie książek (a osobną atrakcją literaturoznawczą są fascynujące przypisy z kolejnymi informacjami, wątkami, kwestiami do rozwinięcia).
„Rozbieżne emancypacje” to pozycja, która zachęca do samodzielnych wycieczek, osobistego eksplorowania literatury w zależności od tego, co nam w danym okresie w duszy gra, czy huczy w głowie. To dzieło poszerza wiedzę, którą już czytelnik posiada, ale również kusi i zaprasza, by wyruszyć w kolejne rejony – bliższe lub nie tak znów ewidentne w bliskości; to poszerzanie świadomości literackiej i zachęta do świadomego czytania i odczytywania indywidualnych lektur – na użytek własny – oczywiście – ale również promieniujący na bliskie nam osoby. Zatem w tym sensie jest to pozycja popularyzatorska, choć zapewne wielu przerazi swoją objętością stronicową. Ci, którzy liczby stron się nie zlękną, zyskają w nagrodę nie tylko wiedzę, ale i źródło inspiracji do odkrywania kolejnych literackich stron i rozdziałów, których być może sami nie zdecydowaliby się nigdy poznać.
AGNIESZKA LASOTA-WOJNICKA
Przemysław Czapliński, „Rozbieżne emancypacje. Przewodnik po prozie 1976-2020”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2024.