LEWANDOWSKA: Lalkarz
„Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają”. William Shakespeare, „Jak wam się podoba”, przekł. Leon Ulrich AKT 1. PORANEK Poranne promienie światła ślizgały się po dachach
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
„Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają”. William Shakespeare, „Jak wam się podoba”, przekł. Leon Ulrich AKT 1. PORANEK Poranne promienie światła ślizgały się po dachach
Czytaj dalej...Jako dziecko przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych z entuzjazmem wybrałam się do Teatru Dramatycznego w Warszawie na spektakl „Podwójny z frytkami”. Reżyserii tekstu Jana Czaplińskiego podjął się Piotr Pacześniak. Premiera
Czytaj dalej...Czarny człowiek przekład dedykowany Andrzejowi Grabowskiemu Przyjacielu mój, przyjacielu Jestem chory, chory śmiertelnie I sam nie wiem skąd tyle bólu Z dzikim wiatrem zamieszkało we mnie Hula w głowie bezpańskie
Czytaj dalej...O ile dobrze sobie przypominam, Zdzisława Maklakiewicza (1901-1975) pierwszy raz zobaczyłem w serialu „Karino” w reż. Jana Batorego. Zagrał w nim niewielką rolę masztalerza Małeckiego, a później widziałem go w
Czytaj dalej...„Dzisiaj piszą wszyscy”. Zwłaszcza celebryci. Zjawisko to staje się coraz powszechniejsze, choć niekoniecznie powszechna jest aprobata dla niego. Lecz właściwie… cóż w tym złego? Życie każdego człowieka, choć to truizm,
Czytaj dalej...Żyjemy „tu i teraz”; możemy dziękować Sile Wyższej, że nie urodziliśmy się w tak okropnych czasach, jakim była „epoka wielkich pieców” i ideologii totalitarnych. Ale czy to ma znaczenie, w
Czytaj dalej...*** mógłbyś być moim kościołem miejscem gdzie chodzi się po nadzieję gdzie zawsze panuje półmrok gdzie szepty modlitw sączą do krwi spokój mogłabym się w tobie chować tulić rozognione
Czytaj dalej...W dni szczególne przybywamy z odległych stron. Opowiadamy – wśród drinkujących zwierzeń i niegłębokich rozmów – o zdarzeniach wysupłanych z przeszłości. Wyłażą nam z szarych komórek zapodziane anegdotki, rozrechotane szczegóły
Czytaj dalej...Gęste powietrze wypełniało jej pokój. Zwarzone kłęby kurzu i dymu zdążyły osiąść na parapecie. Śpiący tam kot, leniwie rozciągnięty, nie reagował na ptasie trele. Tylko czasem uniósł powoli jedną powiekę
Czytaj dalej...Nikomu nie trzeba przedstawiać Olgi Tokarczuk, naszej pisarki i laureatki nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Przyznaję się, że nigdy nie byłem fanem jej twórczości. Z chęcią jednak, ale i z
Czytaj dalej...– Jesteś wielką orędowniczką twórczości Mirona Białoszewskiego. Współredagujesz stronę „Miron Białoszewski” na Facebooku. Pozwól, że zapytam, czy jest coś, czego Małgorzata Szmałz nie wie na temat autora „Tajnego dziennika”? –
Czytaj dalej...Z ciekawością obejrzałem w Teatrze Dramatycznym m.st. Warszawy spektakl pt. „Chłopaki płaczą”, który nie tylko poprzez tytuł stoi w wyraźnej opozycji do głośnego filmu „Chłopaki nie płaczą” w reż. Olafa
Czytaj dalej...Wiele prawdy zawiera twierdzenie, że Marek Hłasko „chciał pisać, ale potrzebował inspiracji, a tę czerpał z ulicy, z knajpy, z dołów społecznych, patologicznych zachowań i skrajnych emocji”[1]. Zaczął dość wcześnie,
Czytaj dalej...Platon, Plotyn, co za różnica? Kogo to teraz obchodzi? Kiedyś kursowało powiedzenie: „nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera”. I stało się ono pierwszym przykazaniem transformacyjnej religii. Teraz
Czytaj dalej...Wszedł do pokoju. Nie poznawał w nim niczego, co byłoby jego, bo nic tam w zasadzie jego nie było. No może poza stołem i krzesłem, które jego też nie były.
Czytaj dalej...– Pełni Pan funkcję redaktora naczelnego „Mojej Przestrzeni Kultury”. Czym jest dla Pana prowadzenie pisma artystyczno-literackiego? – To duże wyzwanie… Nie ukrywam, że prowadzenie MPK jest zajęciem bardzo czasochłonnym, ale
Czytaj dalej...Za każdym razem z miłą chęcią wybieram się na spektakl, w którym gra Katarzyna Dąbrowska. To moja ulubiona aktorka, która wyróżnia się zachwycającym wokalem. W spektaklu „Dolce vita” Dąbrowska wprawdzie
Czytaj dalej...Frazes: życie było dla Bergsona znajdowaniem odpowiedzi na fundamentalne pytanie o sens istnienia. Było dla niego jak ośnieżona kula tocząca się po równi pochyłej i, w miarę pokonywania przestrzeni, obrastającej
Czytaj dalej...