LEWANDOWSKA: Rabbit Jumping
Ojciec miał pięćdziesiąt cztery lata, kiedy matka zostawiła go dla hodowcy koni. Jej nowy wybranek mieszkał w górnej części wioski i mówiono o nim Zwycięzca, bo kiedy był młody, jego
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
Ojciec miał pięćdziesiąt cztery lata, kiedy matka zostawiła go dla hodowcy koni. Jej nowy wybranek mieszkał w górnej części wioski i mówiono o nim Zwycięzca, bo kiedy był młody, jego
Czytaj dalej...Książkę Andrzeja Szczypiorskiego “Msza za miasto Arras” przeczytałem w pierwszej połowie lat 90. jako uczeń szkoły średniej, kiedy autor “Początku” był niezwykle popularnym pisarzem. Nigdy jednak nie udało mi się
Czytaj dalej...“Paryż. Przewodnik literacko-historyczny” to doskonale skomponowana książka Krzysztofa Lubczyńskiego. Kompendium wiedzy o świecie pragnącym zachować utracony status, które jednocześnie stanowi dowód, że nie można drugi raz wejść do tej samej
Czytaj dalej...ćmy głęboko wierzę w nieśmiertelność słowa dlatego boję się otwierać okien po zmierzchu by nie wleciały do mej głowy ćmy przeszłych słów patrząc w słońce zapominam o śmierci nie można
Czytaj dalej...Byłem wtedy małym chłopcem, gdy w telewizji w “Starym kinie” Stanisław Janicki cyklicznie przypominał filmy z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Wtedy bodajże pierwszy raz zobaczyłem na małym ekranie mojego ulubionego aktora
Czytaj dalej...Jeśli ktokolwiek myśli, że “zna” Jadwigę Stańczakową z literatury lub filmu, jest w błędzie. Też w nim tkwiłam. “Poznałam” ją u Mirona Białoszewskiego i natychmiast polubiłam. Fascynowała mnie, motywowała do
Czytaj dalej...Samopoczucie Ile z tego jest na pokaz? Dla jakiegoś niego, dla jakiejś niej? Mała część dla przyjemności. Może dla samej siebie? Podobno dla poprawy humoru. W przepełnionych szafach – wspomnienia
Czytaj dalej...Ostatnio przygnębiają mnie rozmaitego rodzaju złachmycenia i upadki. Postanowiłem więc “pójść po rozum do głowy” i zastanowić się, co się z nami porobiło. Że zaś “chodzenie po rozum” zajmuje mi
Czytaj dalej...Dawno, dawno temu… Nie. Wcale nie tak dawno i wcale niedaleko, tylko tuż za rogiem stał kiosk. Zwyczajny. Z gazetami, z czasopismami i ze sprzedającą przeźroczystą jak woalka panny młodej.
Czytaj dalej...Mosty Nie ma pożegnań Są mosty Co łączą nas wtedy i potem Zdarzają się te W jedną stronę Lecz nasz Będzie w tą i Z powrotem. Gdy idę a Ty
Czytaj dalej...Nie mam wątpliwości, że Olga Bołądź to jedna z tych bardzo utalentowanych aktorek, które po 1989 roku zrobiły piorunującą karierę. Nie ma przesady w stwierdzeniu, że obecnie jest jedną z
Czytaj dalej...Dokładnie pięćdziesiąt lat temu dla Teatru Telewizji zrealizowano “Romea i Julię” w reżyserii Jerzego Gruzy. Spektakl powstał w 1974 roku. To były czasy Gierka i prezesa Szczepańskiego, bardzo dobre dla
Czytaj dalej...Pierwsze wydanie “Zagubionego autobusu” noblisty Johna Steinbecka ukazało się w 1947 roku, czyli siedemdziesiąt siedem lat temu. Szmat czasu. Inna epoka. Inni ludzie. Co zatem może proponować współczesnemu czytelnikowi opublikowana
Czytaj dalej...Mimo, iż minęło tyle lat i nawet twarz ojca zatarła się w mojej pamięci, co z początku wywołało u mnie niedowierzanie, że coś takiego w ogóle jest możliwe, to doskonale
Czytaj dalej...Życie chcę cię odnaleźć w poszumie drzew rytmicznie kołyszących się nade mną w słońcu nieśmiało przebijającym przez chmury w ziemi wilgotnej od perlistej rosy dającej bytowanie najmniejszemu źdźbłu w powtarzającym
Czytaj dalej...Jak wielkim balastem może być wrażliwość i czy w połączeniu z geniuszem stanowi mieszankę wybuchową? Pytania te nie opuszczały mnie podczas lektury książki Sylvii Plath “Johnny Panika i Biblia Snów
Czytaj dalej...