Czas na poezję: MAKSYMILIAN TCHOŃ
Joannie A jeśli przyjdzie ci usiąść A jeśli przyjdzie ci wstać A jeśli przyjdzie ci naprawiać świat A jeśli przyjdzie ci świat burzyć A jeśli nie przyjdzie świt i noc
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
Joannie A jeśli przyjdzie ci usiąść A jeśli przyjdzie ci wstać A jeśli przyjdzie ci naprawiać świat A jeśli przyjdzie ci świat burzyć A jeśli nie przyjdzie świt i noc
Czytaj dalej...wielkie wyjście to nie jest jeszcze ta bezradność, z którą padam do nóg skróconych – w bezkresnej ciszy, powtarzam: “problem naturalnego doboru ciała psuje się od sukni”. na wydekoltowanych plecach
Czytaj dalej...Jeden dzień Szczęście kapało na twarze, biegliśmy przez powietrze albo na dzikich gęsiach odlatywaliśmy na wschód. Puszczaliśmy nad rzeką pierwsze latawce, które niosły nas w jasne krainy. (Hostia słońca spadała
Czytaj dalej...niedosyt tak mi mało mlecznych piór świtów i motylich zmierzchów sennych płatków jabłoni i ciepłych palców gwiazd w kąciku warg tak mało szumu wieczornych ptaków i twoich bezpiecznych gniazd-ramion słońca
Czytaj dalej...Dotknij mnie śni mi się las. z bezlistnych gałęzi noce spadają prosto w moje oczy. nic nie jest na swoim miejscu, jakby zdarzyło się przez przypadek. głodne ręce wyrywają źdźbła,
Czytaj dalej...moje miasto jest najpiękniejsze na świecie gdy rano wstaję i gdy kładę się spać gdy idę z kijami do nordic walking i gdy jadę do teatru jestem skazany na kompleks
Czytaj dalej...Letnie przesilenie Miękkość nocy podnieca myśli Wodorosty chmur Łączą się w miłosnym uścisku z Księżycem W zakolu srebrnej rzeki Nocne mgły Chłoną szepty twoich obietnic Czuję, że jesteś gotowa Płynąć
Czytaj dalej...Bogini Nie chcę już nigdy żywić się mięsem zapomnieć słono gorzki piekący smak własnej krwi chcę lizać słodką ścieżkę drogi mlecznej która prowadzi do tych wszechpotężnych piersi przestworzy chcę do
Czytaj dalej...smak wina smakujesz jak czerwone wino delikatnie cierpko tak lubię najbardziej jesteś jak najpiękniejszy sen miły i przyjemnie rzeczywisty tak lubię najbardziej pachniesz jak letni las tysiącem odurzających ziół tak
Czytaj dalej...Moskwa karczemna przekład dedykowany: Krzysztofowi Jasińskiemu Tak, odchodzę i już nie wrócę Dom rodzinny zostawiam i pole Jeszcze raz popatrzę za siebie Na szumiącą młodości topolę Dom choć niski jeszcze
Czytaj dalej...*** Gdzie jest życie jak nie tutaj, i nie teraz? W dniach przebierać jak w ulęgałkach pod gruszą W drodze do domu dziadków. Sycić się deszczy chmurą, wonią dzikich łąk
Czytaj dalej...jasna noc wciąż jeszcze mamy czas nie wiem ile to nie ma znaczenia ważne by wypełnić wolne przestrzenie popatrz kwitną niezapominajki dlatego łatwiej wyciągnąć z pamięci to co jeszcze się
Czytaj dalej...*** dziewczynka jest dorosła w zagięciach plisowanej spódniczki ukrywa nadwagę lat *** różowe ciało jak dżdżownica ślimak bez skorupy ziemia nie jest moim domem i niebo ponad dachem nie
Czytaj dalej...Pestki czasami mam przed oczami noc i nic poza nią rodzi się we mnie owoc ból ogarnia moje ciało brzeg łóżka pod powiekami słowa niespisane zapuszczają korzenie w ziemi moich
Czytaj dalej...