Czas na poezję: CEZARY ŻARNA
*** (Opadły ręce. Dorastają myśli) Opadły ręce. Dorastają myśli, w słowa się ubierają, a ja uciekam od słów niby do życia, rozgarniam powietrze, jakbym płynął i patrzę, jak dziwnie odrasta
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
*** (Opadły ręce. Dorastają myśli) Opadły ręce. Dorastają myśli, w słowa się ubierają, a ja uciekam od słów niby do życia, rozgarniam powietrze, jakbym płynął i patrzę, jak dziwnie odrasta
Czytaj dalej...Dotknij mnie śni mi się las. z bezlistnych gałęzi noce spadają prosto w moje oczy. nic nie jest na swoim miejscu, jakby zdarzyło się przez przypadek. głodne ręce wyrywają źdźbła,
Czytaj dalej...Uczymy nasze dzieci tego, co sami wiemy. Na dziś, na wczoraj. Całkowicie zapominając, że oni będą żyć w jutrze i pojutrze. Pół biedy, jeśli jesteśmy otwarci na młodszy punkt widzenia.
Czytaj dalej...*** dziewczynka jest dorosła w zagięciach plisowanej spódniczki ukrywa nadwagę lat *** różowe ciało jak dżdżownica ślimak bez skorupy ziemia nie jest moim domem i niebo ponad dachem nie
Czytaj dalej...Pestki czasami mam przed oczami noc i nic poza nią rodzi się we mnie owoc ból ogarnia moje ciało brzeg łóżka pod powiekami słowa niespisane zapuszczają korzenie w ziemi moich
Czytaj dalej...*** mógłbyś być moim kościołem miejscem gdzie chodzi się po nadzieję gdzie zawsze panuje półmrok gdzie szepty modlitw sączą do krwi spokój mogłabym się w tobie chować tulić rozognione
Czytaj dalej...reminiscencje ujęła mnie pochylona sylwetka kobiety szorującej grób dziecka była w tym akcie niewypowiedziana intymność matczyna czułość skoncentrowana w tarciu szczotką o płytę nagrobną uśpiona rozpacz zastygła w nienaturalnie mechanicznych
Czytaj dalej...