Czas na poezję: BARBARA EZMAN
*** Gdzie jest życie jak nie tutaj, i nie teraz? W dniach przebierać jak w ulęgałkach pod gruszą W drodze do domu dziadków. Sycić się deszczy chmurą, wonią dzikich łąk
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
*** Gdzie jest życie jak nie tutaj, i nie teraz? W dniach przebierać jak w ulęgałkach pod gruszą W drodze do domu dziadków. Sycić się deszczy chmurą, wonią dzikich łąk
Czytaj dalej...Budzi ją światło wciskające się przez małe, dawno nieczyszczone okno. Przyciąga jej źrenice jak każdego ranka od… Ile to już lat? Nie może sobie przypomnieć. Słabe, stłumione promienie lekko oświetlają
Czytaj dalej...Dotykam dłonią ciepłego drewna, ścieżki słoi prowadzą moje znużone palce. To sosna, piękna, sękata sosna, bejcowana na brązowo-szary, naturalny kolor. Oparcie jest doskonale wyprofilowane, dokładnie dopasowuje się do moich pleców,
Czytaj dalej...Jesień Jesień najwspanialsza w czerwieni liści bladych i radosnych W olśniewającej piękności wschodów i zachodów drętwo-mięsistego słońca Jesień przebogata w liście korale i kiście złote Soczyste namiętnością i powabem posrebrzone
Czytaj dalej...Autoportret Autoportret każdy bez wyjątku rodzę w nocy krwawiącym rozwarciem świadomości bezdechem ustawicznego oiomu wredny przyjemny znudzony obłąkany reprodukuję siebie w milionach by nad ranem obkleić ściany pustobezmiaru On
Czytaj dalej...Jak dobrze, że Kuba odszedł z tego świata przede mną. Nie miałby się kto nim zaopiekować, gdy mnie zabraknie. Pochowałam go w parku, jest tam takie miejsce, oddalone od głównych
Czytaj dalej...