Czas na poezję: MAŁGORZATA WÓJTOWICZ
Krakelura Gdy jest, kurz oblepia włosy, łóżko robi się za ciasne, pocałunki parują z ciał, maski tlenowe nie pasują do kontekstu. Mówisz – muszę umierać, gdy ona zlizuje pot z
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
Krakelura Gdy jest, kurz oblepia włosy, łóżko robi się za ciasne, pocałunki parują z ciał, maski tlenowe nie pasują do kontekstu. Mówisz – muszę umierać, gdy ona zlizuje pot z
Czytaj dalej...Język jest Ikarem, który spada w odmęty bełkotu. Kuchenna łacina, a raczej chamstwo z zaplecza pakamery, to norma w przestrzeni Internetu i na ulicach, w telewizyjnych programach, w publicystyce. Kto
Czytaj dalej...Język twórczy (a nie – odtwórczy) od sucharkowego (poprawnościowego) języka używanego w literackiej księgowości różni się tym, że zamiast tworzyć zbieraninę słów kostycznych lub spalonych na węgiel, powinien być krwisty
Czytaj dalej...*** Pierwsze nasze spotkanie miało miejsce w mojej wyobraźni. Zaczęło się całkiem niewinnie – rozmowy, żarty, spojrzenia, te zbyt długie, i te zbyt krótkie. Potem było już nieco śmielej –
Czytaj dalej...– Barbara, wróciłem! – woła mąż Barbary. – Jednak najlepiej w… I tu reklamuje znaną sieć z telewizorami, pralkami i innym tego typu sprzętem. – Dlaczego najlepiej, Marian? – pyta
Czytaj dalej...