Czas na poezję: MARIOLA KANTOR
W kierunku prawdy tak będzie lepiej czas zobojętni myśli tętniące w nas oczy pokryją się bezbarwną mgłą swoim wzrokiem nie odróżnimy wroga od przyjaciela świat nadal będzie się toczył ociężale
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
W kierunku prawdy tak będzie lepiej czas zobojętni myśli tętniące w nas oczy pokryją się bezbarwną mgłą swoim wzrokiem nie odróżnimy wroga od przyjaciela świat nadal będzie się toczył ociężale
Czytaj dalej...*** Gdzie jest życie jak nie tutaj, i nie teraz? W dniach przebierać jak w ulęgałkach pod gruszą W drodze do domu dziadków. Sycić się deszczy chmurą, wonią dzikich łąk
Czytaj dalej...Pestki czasami mam przed oczami noc i nic poza nią rodzi się we mnie owoc ból ogarnia moje ciało brzeg łóżka pod powiekami słowa niespisane zapuszczają korzenie w ziemi moich
Czytaj dalej...Już po święcie kwiatów, skończyło się oczekiwaniami i nadziejami pomnożonymi przez marzenie o łące. Pozostał martwy asfalt, a słońce zmiękcza go bezlitośnie. Posiwiał na starych osiedlach, dokąd ekipy remontowe docierają
Czytaj dalej...Gęste powietrze wypełniało jej pokój. Zwarzone kłęby kurzu i dymu zdążyły osiąść na parapecie. Śpiący tam kot, leniwie rozciągnięty, nie reagował na ptasie trele. Tylko czasem uniósł powoli jedną powiekę
Czytaj dalej...“Ze wszystkiego, co żywe na świecie, najbardziej bezbronne są rośliny. Cierpią w milczeniu i za to je kochamy. Bez wołania o pomoc znoszą wyrywanie z korzeniami, obcinanie kwiatów i zrywanie
Czytaj dalej...