HEBEL: Dlaczego Łęcka zniszczyła Wokulskiego?
Gdy siedzę w knajpie “U Fiszera” przy Placu Bankowym i piję piwo podane mi przez Józka, widzę Wokulskiego z panną Belą. On jest oczywiście we fraku, ubrany tak bardzo elegancko,
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
Gdy siedzę w knajpie “U Fiszera” przy Placu Bankowym i piję piwo podane mi przez Józka, widzę Wokulskiego z panną Belą. On jest oczywiście we fraku, ubrany tak bardzo elegancko,
Czytaj dalej...