Miniatury: KRZYSZTOF T. DĄBROWSKI
Spanie, spanie i jeszcze raz spanie Ludzie weszli do pokoju, budząc przy tym Mruczka. Rozespany kocur nie był tym zachwycony. – Głupie ludzie – pomyślał z niesmakiem. – Nie wiedzą,
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
Spanie, spanie i jeszcze raz spanie Ludzie weszli do pokoju, budząc przy tym Mruczka. Rozespany kocur nie był tym zachwycony. – Głupie ludzie – pomyślał z niesmakiem. – Nie wiedzą,
Czytaj dalej...Pamięci Bruno Schulza w 130. rocznicę urodzin. Przed mój trybunał świadomości ustawicznie przywoływany jest szczególny, jesienny fresk. Ojca nie ma. W delegacji, w odległej krainie ujarzmia smoka i żmudnie drąży
Czytaj dalej...Mosty Nie ma pożegnań Są mosty Co łączą nas wtedy i potem Zdarzają się te W jedną stronę Lecz nasz Będzie w tą i Z powrotem. Gdy idę a Ty
Czytaj dalej...Życie chcę cię odnaleźć w poszumie drzew rytmicznie kołyszących się nade mną w słońcu nieśmiało przebijającym przez chmury w ziemi wilgotnej od perlistej rosy dającej bytowanie najmniejszemu źdźbłu w powtarzającym
Czytaj dalej...Pozwólcie moi mili, że kolejne sprawozdanie z nieszczęścia zacznę od słów niecenzuralnych. Ale też pozwólcie, że wypowiem je po cichu. Zrezygnuję z głośnego przeklinania, bo jako człek ze wszech miar
Czytaj dalej...Parne południe dawało się odczuć na ulicach. Ludzie wyglądali na zmęczonych i znużonych wiszącym w powietrzu gorącem. Ciemnowłosa dawno nie szła tą ulicą. Przypomniał jej się dawny spacer z matką.
Czytaj dalej...Złodziejka Na opuszkach palców zatrzymam ciebie każdy twój dotyk przemycę między piersiami i odejdę nad ranem kiedy jeszcze śpisz. Twoje doznania każdy dreszcz zaniosę do domu i pod poduszkę włożę
Czytaj dalej...więc jeszcze raz sen a może parafraza litanii odmawianej w połowie osiemdziesiątych w kaplicy wypełnionej aromatem kadzidła było duszno duch święty trzepotał uwięziony w słowach wyuczonych na pamięć nikt nie
Czytaj dalej...Fantom Wyglądam przez okno w jaskrawo zimną noc. Nikt mnie nie obudził. W kącie pokoju siedzi ten stary nieznajomy. Patrzę w gładkie oblicze wypchanego człowieka. Szturcham miękkie ciało; odpowiada kurzem.
Czytaj dalej...Poszedłem zrobić zakupy do osiedlowego sklepiku. Dzień był wietrzny i pochmurny, więc darowałem sobie spacer do pobliskiego supermarketu. Zazwyczaj nie unikam wędrówek, nawet w takie niezachęcające dni, bo mają one
Czytaj dalej...FUCK YOU ALL Czasami mam ochotę napisać tylko “Pie*dolcie się” albo “jeb*ł Was pies” Ale to za krótkie i za brzydkie na wiersz zwłaszcza że stać mnie na niekończące się
Czytaj dalej...nie mów mi o jutrze nie mów mi o jutrze. to taka umowna data wymyślona na potrzeby chwili. wciąż trwa dzisiaj. jeszcze ciągle mogę nie oglądać telewizji i liczyć spadające
Czytaj dalej...