Czas na poezję: ANNA KOSTRZEWSKA
Pestki czasami mam przed oczami noc i nic poza nią rodzi się we mnie owoc ból ogarnia moje ciało brzeg łóżka pod powiekami słowa niespisane zapuszczają korzenie w ziemi moich
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
Pestki czasami mam przed oczami noc i nic poza nią rodzi się we mnie owoc ból ogarnia moje ciało brzeg łóżka pod powiekami słowa niespisane zapuszczają korzenie w ziemi moich
Czytaj dalej...Język twórczy (a nie – odtwórczy) od sucharkowego (poprawnościowego) języka używanego w literackiej księgowości różni się tym, że zamiast tworzyć zbieraninę słów kostycznych lub spalonych na węgiel, powinien być krwisty
Czytaj dalej...Szósty zero trzeci Oglądamy nowe miejsce, kąty rozgromione z kurzu, wyobraźnią już rozbijam natrętnie talerze. Będzie jak w domu, dostatecznie w przedsionku między skrońmi, skąd wyprowadzam dreszcze i zniekształcone przebiegi.
Czytaj dalej...Ciemność Tam, gdzie dzieci ukrywają się przed atakami nienawiści zamiast bawić się w chowanego, zatracany jest smak barwnego dzieciństwa. Nawoływanie o pomoc, zrozumienie i normalność jest niesłyszalne. Milcząca krew nie
Czytaj dalej...Prostym słowem Nad ranem przybiegają do mnie zwykłe proste słowa Mogę nimi czytać gazetę odwrócić kota ogonem lub mówić do psa Mogę je też zamienić na słoneczne promienie które się
Czytaj dalej...