Czas na poezję: MAŁGORZATA WÓJTOWICZ
Dotknij mnie śni mi się las. z bezlistnych gałęzi noce spadają prosto w moje oczy. nic nie jest na swoim miejscu, jakby zdarzyło się przez przypadek. głodne ręce wyrywają źdźbła,
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
Dotknij mnie śni mi się las. z bezlistnych gałęzi noce spadają prosto w moje oczy. nic nie jest na swoim miejscu, jakby zdarzyło się przez przypadek. głodne ręce wyrywają źdźbła,
Czytaj dalej...łzy płaczącej wierzby nad rzeką tą przystawali wędrowcy każdy mógł tam ugasić pragnienie a odbicia ich twarzy w wodzie zostawały na stałe jak złapane na wietrze przelotne spojrzenie we wsi
Czytaj dalej...Chyba w tej śnieżycy pomylił drogę. Zaczęły się jakieś wioski o nic niemówiących mu nazwach, zresztą z tablic drogowych i tak niewiele dawało się odczytać z powodu plątaniny wirujących płatków.
Czytaj dalej...Cmentarz w śniegu W białych ramach okna widok jest całkiem jak obraz. Coś jak z Friedricha, zwłaszcza teraz w śniegu. Leżąc, podpiera się na łokciu i patrzy przez szybę. Uśmiecha
Czytaj dalej...Krakelura Gdy jest, kurz oblepia włosy, łóżko robi się za ciasne, pocałunki parują z ciał, maski tlenowe nie pasują do kontekstu. Mówisz – muszę umierać, gdy ona zlizuje pot z
Czytaj dalej...