HEBEL: Dlaczego Łęcka zniszczyła Wokulskiego?
Gdy siedzę w knajpie “U Fiszera” przy Placu Bankowym i piję piwo podane mi przez Józka, widzę Wokulskiego z panną Belą. On jest oczywiście we fraku, ubrany tak bardzo elegancko,
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
Gdy siedzę w knajpie “U Fiszera” przy Placu Bankowym i piję piwo podane mi przez Józka, widzę Wokulskiego z panną Belą. On jest oczywiście we fraku, ubrany tak bardzo elegancko,
Czytaj dalej...Kiedy pada śnieg i po wyjściu z pobliskiej knajpy w drodze do domu zatrzymuję się na Placu Bankowym, to czuję się tak, jakbym był Wokulskim. Gdy stoję tutaj w śnieżny
Czytaj dalej...Izabela Łęcka według profesora Krzysztofa Rutkowskiego nie była głupią kobietą (zgadzam się!) ani pustą lalką (tu się nie całkiem zgadzam – jako typowy produkt swojej sfery, była pusta). Kochała się
Czytaj dalej...