BĄCZKOWSKI: Zaraz wejdzie
„Zaraz wejdzie”, pomyślała Joanna i naciągnęła ciepły koc aż pod brodę. Było jej dobrze. Woda w kaloryferach śmigała wesoło, a w mieszkaniu unosił się zniewalający zapach sosu do spaghetti bolognese,
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
„Zaraz wejdzie”, pomyślała Joanna i naciągnęła ciepły koc aż pod brodę. Było jej dobrze. Woda w kaloryferach śmigała wesoło, a w mieszkaniu unosił się zniewalający zapach sosu do spaghetti bolognese,
Czytaj dalej...sierpień znamię na skórze dotykane kiedyś na skrzyżowaniu x i y tramwaje przeszkadzały stukotem upał pomagał skwarem z ulicy zapach nagrzanego szkła szyb pobrudzonych i kurz nietrzepanego koca od tygodni
Czytaj dalej...