LUQUE-KURCZ: Miniatury, czyli niedokończone historie
Dziewczynka z getta Tamtego dnia wracałam jak zbity pies. Przemarznięta i złamana. Jakby nagle przygniótł mnie środek ciężkości wszechświata. Nic nie było w stanie wyrwać mnie z agonalnego stanu odrętwienia.
Czytaj dalej...