Czas na poezję: PRZEMYSŁAW PARUSZEWSKI
muza w dziurawych pończochach rozwleczonej bluzeczce z resztką makijażu na opuchniętej twarzy stoi pod sklepem zaczepia przechodniów mówi że ma na imię Erato czeka na swojego poetę w zamian za
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
muza w dziurawych pończochach rozwleczonej bluzeczce z resztką makijażu na opuchniętej twarzy stoi pod sklepem zaczepia przechodniów mówi że ma na imię Erato czeka na swojego poetę w zamian za
Czytaj dalej...Chyba bezpowrotnie już minęły czasy romantycznych spotkań damsko-męskich, o których Eugeniusz Bodo śpiewał w filmie “Piętro wyżej” (1937): “Umówiłem się z nią na dziewiątą/ Tak mi do niej tęskno już/
Czytaj dalej...Jak mam dalej żyć? Ludzie jeżdżą samochodami. Wyjeżdżają na wczasy. Mają wszystko nowe, a jak się teraz stroją! Biegają po sklepach, jakby im wszystkiego było mało. Ciągle tylko zakupy, zakupy…
Czytaj dalej...Kolejny raz powtórzę, że Marek Hłasko (1934-69) jest moim ukochanym pisarzem, którego uważam za “brata duchowego”. Wydawnictwo Iskry co jakiś czas przypomina o tym okrytym literacką legendą “buntowniku bez powodu”.
Czytaj dalej...Nie można nie zgodzić się z Andrzejem Czyżewskim, ciotecznym bratem Marka Hłaski i jego biografem, który powiedział, że to “Nie Marek (Hłasko – dop. J.H.) latał za kobietami, tylko kobiety
Czytaj dalej...“Czasami nie chodzi o to, aby zmieniło się na lepsze. Najczęściej chodzi o to, aby zmieniło się na cokolwiek”. Marek Hłasko, “Sowa, córka piekarza” Coś musiałem jej wczoraj powiedzieć, że
Czytaj dalej...Nowy zbiór wierszy Elizy Segiet jest swoistą podróżą przez życie w sensie dosłownym oraz metaforycznym. Bohaterką tych wierszy jest kobieta, można przypuszczać, że porte parole Autorki, jednak jest to portret
Czytaj dalej...Izabela Łęcka według profesora Krzysztofa Rutkowskiego nie była głupią kobietą (zgadzam się!) ani pustą lalką (tu się nie całkiem zgadzam – jako typowy produkt swojej sfery, była pusta). Kochała się
Czytaj dalej...Czasem zagłębiam się w dziwne znajomości, w relacje które na pewno wnoszą coś w moje życie, choć nawet w przybliżeniu nie jestem w stanie określić, na czym owo „coś” miałoby
Czytaj dalej...Wiele bym dał, żeby żyć w latach dwudziestych i trzydziestych minionego stulecia. Idąc w sobotnie popołudnie Nowym Światem w Warszawie, widziałbym zupełnie inny, nieomal zaczarowany świat. Mijałyby mnie dorożki, przedwojenne
Czytaj dalej...Krzyk. Budzi mnie. Co noc. Podrywam się z łóżka. Wciąż krzyczę. Zakrywam usta rękami. Przyciskam te ręce mocno do twarzy i kołyszę się jak dziecko w sierocińcu. Przód – tył. Przód – tył. Przód
Czytaj dalej...