Czas na poezję: MAKSYMILIAN TCHOŃ
Joannie A jeśli przyjdzie ci usiąść A jeśli przyjdzie ci wstać A jeśli przyjdzie ci naprawiać świat A jeśli przyjdzie ci świat burzyć A jeśli nie przyjdzie świt i noc
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
Joannie A jeśli przyjdzie ci usiąść A jeśli przyjdzie ci wstać A jeśli przyjdzie ci naprawiać świat A jeśli przyjdzie ci świat burzyć A jeśli nie przyjdzie świt i noc
Czytaj dalej...Jeden dzień Szczęście kapało na twarze, biegliśmy przez powietrze albo na dzikich gęsiach odlatywaliśmy na wschód. Puszczaliśmy nad rzeką pierwsze latawce, które niosły nas w jasne krainy. (Hostia słońca spadała
Czytaj dalej...Bogini Nie chcę już nigdy żywić się mięsem zapomnieć słono gorzki piekący smak własnej krwi chcę lizać słodką ścieżkę drogi mlecznej która prowadzi do tych wszechpotężnych piersi przestworzy chcę do
Czytaj dalej...Poszedłem zrobić zakupy do osiedlowego sklepiku. Dzień był wietrzny i pochmurny, więc darowałem sobie spacer do pobliskiego supermarketu. Zazwyczaj nie unikam wędrówek, nawet w takie niezachęcające dni, bo mają one
Czytaj dalej...Śpij synku Śpij synku rano znów w pośpiechu zjesz śniadanie skarpetki założysz na lewą stronę zapomnisz spakować coś do plecaka słońce znów będzie pierwsze przy kuchennym stole pora już spać
Czytaj dalej...Korek w głowie Zużyłam się tu Wyczerpałam Nie działam. W zatwardzeniu ulic Zaliczam ciągłe zwarcia. I nieustannie Czekam Na zielone. Na zielone pola Na w zielone granie. Tutaj ciągle jest
Czytaj dalej...*** Nie pętam swoich koni ludzkimi myślami niech się pasą swobodnie na odwrotnej stronie filozofii po co mają wiedzieć że człowiek chociaż taki mądry nie dokonał jeszcze ani minuty świata
Czytaj dalej...