Czas na poezję: MAGDALENA WIŚNIEWSKA-CIAŚ
*** Pierwsze nasze spotkanie miało miejsce w mojej wyobraźni. Zaczęło się całkiem niewinnie – rozmowy, żarty, spojrzenia, te zbyt długie, i te zbyt krótkie. Potem było już nieco śmielej –
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
*** Pierwsze nasze spotkanie miało miejsce w mojej wyobraźni. Zaczęło się całkiem niewinnie – rozmowy, żarty, spojrzenia, te zbyt długie, i te zbyt krótkie. Potem było już nieco śmielej –
Czytaj dalej...Jan był zwykłym małym chłopcem. Z pozoru niczym szczególnym się nie wyróżniał, jednak miał cechę niespotykaną – był odwrotnością samego siebie. Lustrzanym odbiciem. Prawą rękę miał po lewej stronie, lewą
Czytaj dalej...Kilka lat temu byłem w PoemaCafe w Poznaniu na koncercie Agaty Amelii Wawrzyniak. Artystka wykonywała wówczas piosenki, których teksty napisała Agnieszka Osiecka. Teraz z wielką przyjemnością wysłuchałem debiutanckiej płyty “W
Czytaj dalej...Jakaś ona (nie ty) równolegle z wierszami ulubionych poetów czyta wirtualne poradniki dla samobójców myśli najlepsze jest to że nie trzeba się zabijać (o to) żeby umrzeć wystarczy poczekać
Czytaj dalej...Twórczość stała się częścią przemysłu: stanowi jego wiodący produkt. Twórca zaś dołączył do szczurzego stada szybkich zarobkiewiczów i przekwalifikował się na fabrykanta kiczu. Ostatnio poczyna sobie śmielej: wysyła swoją garmażerkę
Czytaj dalej...– Jak zaczęła się Twoja przygoda z literaturą? Czy przyszedł taki moment, iż zaczęłaś poważnie myśleć o pisaniu i w końcu sobie powiedziałaś: “A, co tam, spróbuję zawojować rynek literacki
Czytaj dalej...Byli tu na długo przed nami. Czyli tymi, którzy twierdzą, że esencją poezji i sztuki jest forma. Forma podlega jednak nieustającym przemianom. Dlatego już w latach dwudziestych XX wieku twierdzili:
Czytaj dalej...– Jadę do rodziców. Jestem na dworcu, zaraz mam pociąg. Ogromnie mnie ucieszył twój telefon. Byłeś trzeźwy! Słyszałam to wyraźnie w twoim głosie, w sposobie mówienia. Jakbyś znowu miał szesnaście
Czytaj dalej...Nie mam żadnych wątpliwości, że wszystko, co z zakresu poezji lub prozatorskich miniatur napisze Monika Luque-Kurcz, jest na najwyższym z możliwych poziomów. Z entuzjazmem więc przyjąłem wiadomość, że ta niezwykle
Czytaj dalej...Fantom Wyglądam przez okno w jaskrawo zimną noc. Nikt mnie nie obudził. W kącie pokoju siedzi ten stary nieznajomy. Patrzę w gładkie oblicze wypchanego człowieka. Szturcham miękkie ciało; odpowiada kurzem.
Czytaj dalej...Kiedyś jej nie lubiłam i pragnęłam uciec, gdzie pieprz rośnie, bo artyści nigdy nie są prorokami w swoim mieście. Czułam się zagubiona w budynku uniwersyteckim wśród obcojęzycznych zeszytów i chaosu
Czytaj dalej...