Czas na poezję: MAŁGORZATA WÓJTOWICZ
Krakelura Gdy jest, kurz oblepia włosy, łóżko robi się za ciasne, pocałunki parują z ciał, maski tlenowe nie pasują do kontekstu. Mówisz – muszę umierać, gdy ona zlizuje pot z
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
Krakelura Gdy jest, kurz oblepia włosy, łóżko robi się za ciasne, pocałunki parują z ciał, maski tlenowe nie pasują do kontekstu. Mówisz – muszę umierać, gdy ona zlizuje pot z
Czytaj dalej...Wsuwka we włosach Dziewczynie skradziono życie ktoś wie Wciąż siedzi pod drzewem wie Nie pachnie dzieciństwem nie czuje jabłoni Zakwitać nie zakwitać Będzie Okradziona niedawno jest dzieci mają dom są
Czytaj dalej...Szósty zero trzeci Oglądamy nowe miejsce, kąty rozgromione z kurzu, wyobraźnią już rozbijam natrętnie talerze. Będzie jak w domu, dostatecznie w przedsionku między skrońmi, skąd wyprowadzam dreszcze i zniekształcone przebiegi.
Czytaj dalej...Nie bój się żyć! Otwórz umysł i serce na czułe kochanie. W sztambuchu starym jak świat nie zamykaj ufności. Nie trać czasu na smutków rozpamiętywanie, bo los nie zwróci Ci
Czytaj dalej...północna ściana warg każdego dnia świat traci fragment błękitu jakąś niepojętą część jaźni i uduchowienia mijają się ulice przecinają rzeki tkwię w tym parszywym człowieczeństwie tonach słodyczy i litrach wody
Czytaj dalej...*** Nie pętam swoich koni ludzkimi myślami niech się pasą swobodnie na odwrotnej stronie filozofii po co mają wiedzieć że człowiek chociaż taki mądry nie dokonał jeszcze ani minuty świata
Czytaj dalej...