Czas na poezję: BEATA ZWIEROWICZ
*** nie ścieraj drwiną zachwytu z mojej twarzy nie zamykaj moich oczu chcę to dziecięce zdziwienie światem zachować blask słońca budzi srebro księżyca usypia deszcz obmywa wiatr suszy póki żyję
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
*** nie ścieraj drwiną zachwytu z mojej twarzy nie zamykaj moich oczu chcę to dziecięce zdziwienie światem zachować blask słońca budzi srebro księżyca usypia deszcz obmywa wiatr suszy póki żyję
Czytaj dalej...W kierunku prawdy tak będzie lepiej czas zobojętni myśli tętniące w nas oczy pokryją się bezbarwną mgłą swoim wzrokiem nie odróżnimy wroga od przyjaciela świat nadal będzie się toczył ociężale
Czytaj dalej...Życie chcę cię odnaleźć w poszumie drzew rytmicznie kołyszących się nade mną w słońcu nieśmiało przebijającym przez chmury w ziemi wilgotnej od perlistej rosy dającej bytowanie najmniejszemu źdźbłu w powtarzającym
Czytaj dalej...CzasoNijak rozpostarłeś się na słoneczne zegary godziny chowają się w cieniu wleczesz je po zaułkach rozsypujesz po kątach oczy znowu te oczy nie ma dokąd uciec one widzą wszystko on
Czytaj dalej...A bo to raz człowiek trzymał żyletkę w dłoni. A ciepła krew sączyła się cienką stróżką po drżącym przegubie. Chciałam się tylko oswoić. Utrwalić kroki, jak w tańcu. By pewnie
Czytaj dalej...Kiedy to było? Miesiąc, rok, parę dni temu? Co mógłbym jej ofiarować teraz? Mój biologiczny chronometr tyka, zwolnione reakcje, minuty, godziny zmielone przez dni, stepują po mnie. Świat jest zagadką,
Czytaj dalej...Dotknij mnie śni mi się las. z bezlistnych gałęzi noce spadają prosto w moje oczy. nic nie jest na swoim miejscu, jakby zdarzyło się przez przypadek. głodne ręce wyrywają źdźbła,
Czytaj dalej...Pestki czasami mam przed oczami noc i nic poza nią rodzi się we mnie owoc ból ogarnia moje ciało brzeg łóżka pod powiekami słowa niespisane zapuszczają korzenie w ziemi moich
Czytaj dalej...Złodziejka Na opuszkach palców zatrzymam ciebie każdy twój dotyk przemycę między piersiami i odejdę nad ranem kiedy jeszcze śpisz. Twoje doznania każdy dreszcz zaniosę do domu i pod poduszkę włożę
Czytaj dalej...*** mógłbyś być moim kościołem miejscem gdzie chodzi się po nadzieję gdzie zawsze panuje półmrok gdzie szepty modlitw sączą do krwi spokój mogłabym się w tobie chować tulić rozognione
Czytaj dalej...wielopole wielopole życie toczy się we mnie w miejsce przepony ustawiłam goplanę kantorowską bryłę pełni wartę bellini uśmierza ból nie umiemy się porozumieć na pięciolinii zajmujemy miejsca jak w kinie
Czytaj dalej...Krakelura Gdy jest, kurz oblepia włosy, łóżko robi się za ciasne, pocałunki parują z ciał, maski tlenowe nie pasują do kontekstu. Mówisz – muszę umierać, gdy ona zlizuje pot z
Czytaj dalej...Spadam. Nie wiem, jak długo to już trwa, nie jestem w stanie określić, gubię się. Bardzo mgliście, niejasno pamiętam początki. A może wcale nie pamiętam, przeczuwam jedynie. Tak mi się
Czytaj dalej...I jestem zmęczona i smutna a resztki siebie wkładam w worki pod oczami II choćby spaliło się słońce księżyc sturlał na ziemię spadły wszystkie gwiazdy to i tak pamięć
Czytaj dalej...*** zaciągnęłam się tobą jak dymem z papierosa przy kawie nad ranem pociemniało mi w oczach zapiekło w gardle a przecież ostrzegali przed jednym i drugim nie wierzyłam i miałam
Czytaj dalej...* * * złe kobiety mają blade twarze czerwone oczy nadużywają łez i bezradności złe kobiety rozmawiają ze ścianami tak łatwiej zachować tajemnicę złe kobiety przeganiają z kryjówek pająki
Czytaj dalej...północna ściana warg każdego dnia świat traci fragment błękitu jakąś niepojętą część jaźni i uduchowienia mijają się ulice przecinają rzeki tkwię w tym parszywym człowieczeństwie tonach słodyczy i litrach wody
Czytaj dalej...