TOMCZYK: Wyobraźnia na falach eteru
Mieliśmy w domu żółty magnetofon kasetowy Unitra MK 250. Nie wiem, co się z nim stało. Najpierw zastąpił go walkman Sony, potem wieża Aiwa, która po dziś dzień stoi w
Czytaj dalej...Nieregularnik Artystyczno-Literacki
Mieliśmy w domu żółty magnetofon kasetowy Unitra MK 250. Nie wiem, co się z nim stało. Najpierw zastąpił go walkman Sony, potem wieża Aiwa, która po dziś dzień stoi w
Czytaj dalej...Nastolatek Taki teatr, w którym grasz kogo tam chcesz. A tak naprawdę otrzymałeś rolę nastolatka bez suflera. Matura Osiemnastoletnia dziewczyna spacerująca w pobliżu liceum ogólnokształcącego w dresach z nadrukiem
Czytaj dalej...– Na początek zapytam przewrotnie: czego nie nauczyłeś się podczas zajęć w Szkole Aktorskiej Haliny i Jana Machulskich? – Na pewno nie nauczyłem się czekać, aż rola sama przyjdzie… W
Czytaj dalej...Dawniej to były czasy! Od takiego stwierdzenia Antoni Libera rozpoczyna powieść pt. „Madame” i konsekwentnie snuje w niej ponowoczesne refleksje pełne tęsknoty za tym, co minęło bezpowrotnie. Dzieciństwo narratora przypadło
Czytaj dalej...Wydawnictwo Iskry w ramach popularnej serii „Biblioteka Stańczyka” wydało książkę „Humor zza kulis”. Znany i lubiany dziennikarz Jacek Szczerba serwuje nam dwadzieścia spotkań-rozmów z wielkimi artystami słowa. Okazuje się, że
Czytaj dalej...Już dziesiąty raz (!!!) widziałem spektakl „Gdybym cię nie poznał”, którego jestem wielkim fanem. Doskonale wyreżyserował to przedstawienie Jarosław Tumidajski i można je obejrzeć w warszawskim Teatrze Współczesnym. Chyba do
Czytaj dalej...Książkę Andrzeja Szczypiorskiego „Msza za miasto Arras” przeczytałem w pierwszej połowie lat 90. jako uczeń szkoły średniej, kiedy autor „Początku” był niezwykle popularnym pisarzem. Nigdy jednak nie udało mi się
Czytaj dalej...Dokładnie pięćdziesiąt lat temu dla Teatru Telewizji zrealizowano „Romea i Julię” w reżyserii Jerzego Gruzy. Spektakl powstał w 1974 roku. To były czasy Gierka i prezesa Szczepańskiego, bardzo dobre dla
Czytaj dalej...To chyba nieważne, w którym filmie pierwszy raz zobaczyłem Jerzego Stuhra. Nie wiem, czy była to „Seksmisja” w reż. Juliusza Machulskiego czy „Obywatel Piszczyk” w reż. Andrzeja Kotkowskiego. To chyba
Czytaj dalej...Z wielką radością przyjąłem ukazanie się pięknie wydanej biografii Romana Wilhelmiego (1936-1991), aktora legendarnego, który zasłynął wieloma wybitnymi kreacjami filmowymi, telewizyjnymi czy teatralnymi. Myślę, że nikomu nie trzeba przedstawiać tak
Czytaj dalej...Z wielką przykrością stwierdzam, że raczej nie potrafimy wystawiać czy realizować dzieł Fiodora Dostojewskiego. Pamiętam, jak jakiś czas temu na deskach Teatru Studio próbowano wystawić „Biesy” (2018) w reż. Natalii
Czytaj dalej...Za podgniłych czasów ubiegłego wieku, rodzice zabierali mnie do teatru. Miałem wtedy siedem lat, a przedstawienia należały do marudzeń dla dorosłych. W tym wieku nie lubi się zabaw wymagających bezruchu,
Czytaj dalej...Nie mogę patrzeć na nadęte, bogoojczyźniane mordy… Za każdym razem, kiedy w serwisach informacyjnych pokazują polityków, którzy zachowują się jakby pozjadali wszystkie rozumy, skręca mnie i zbiera mi się na
Czytaj dalej...Bardzo lubię Karolinę Gruszkę jako aktorkę, na którą uwagę zwróciłem dopiero w serialu „Czas honoru”. Ta artystka ma w sobie coś, co powoduje, że nie da się nie obdarzyć jej
Czytaj dalej...Muszę przyznać, że spektakl „Wachlarz” w reżyserii Macieja Englerta to świetnie wyreżyserowane i znakomicie zagrane przedstawienie. Raczej nie jestem miłośnikiem literatury XVIII-wiecznej i początkowo trochę dziwiłem się, dlaczego tekst napisany
Czytaj dalej...„Ulegam przemocy, ale w duszy będę nim gardził”. Sławomir Mrożek, „Tango” Obrotowa scena, ukryta za cienkim woalem ekranu, kręci się w rytmie tanga. Początkowo na ekranie wyświetlają się staromodne fotografie
Czytaj dalej...Nie jest tajemnicą, że uwielbiam twórczość Marka Hłaski, autora „Pierwszego kroku w chmurach” czy „Pięknych dwudziestoletnich”. Wybrałem się więc na „Melodramat” – spektakl, który miał powstać z inspiracji „Pętli” Hłaski
Czytaj dalej...Nie sądziłam, że z książki Jarosława Hebla „Od Bułhakowa do Olgi Tokarczuk. Zapiski teatralne i inne teksty”, wyniosę coś więcej niźli wiedzę na temat poziomu sztuk teatralnych wystawianych na deskach
Czytaj dalej...